Na prośbę 'Anonima' (;D) dodaję dziś Zayn'a, jutro natomiast
postaram się o Lou ; )
Jeśli chcecie imaginy z dedykacją, piszcie w komentarzach z
kim owe opowiadanie ma być i koniecznie się podpiszcie! ;*
Komentować! Plose xD
_________________________________________________________________
Jestem w domu z Zayn’em. Właśnie sprzątam po obiedzie, kiedy
chłopak wchodzi do kuchni, opiera się o stół i przygląda się, jak zmywam
naczynia. Nie przerywając czynności, odwracam głowę i patrzę na niego.
- Na
co masz dzisiaj ochotę? – pyta.
- Hmm...
Może pooglądamy po prostu jakiś film? – proponuję.
Zayn podchodzi do mnie, obejmuje w talii i słodko całuje w
usta.
- Który?
– pyta, kiedy odrywamy się od siebie.
- Sam
wybierz – mówię z uśmiechem.
Wycieram ręce i wkładam uprzednio osuszone naczynia do
szafki, po czym wyciągam z zamrażarki dwa kubeczki lodów. Stawiam je na stole,
sięgam łyżeczki starannie schowane na najwyższej półce (Poszłam na rękę
Liam’owi i je ukryłam. Swoją drogą, jak można mieć tak chorą fobię?!) i udaję
się do salonu.
Zayn klęczy przy odtwarzaczu. Widząc mnie, na jego twarzy
pojawia się uśmiech. Wstaje i siada na kanapie kładąc koło siebie pilota.
Przysiadam koło niego, podaję mu lody, a on otacza mnie wolnym ramieniem i
przewija początek, w którym pojawiają się napisy. Rozpoznaję, jaki to film:
„Titanic”.
Za każdym razem, kiedy go oglądam, płaczę jak opętana. Dawniej
nie mogłam zrozumieć, dlaczego Rose wróciła do Jacka, jednak teraz, kiedy
poznałam Zayn’a, wreszcie to zrozumiałam. Postąpiłabym tak samo.
Gdy kończymy lody, oglądając w skupieniu film, Zayn pyta:
- Zaczekasz
moment? Zaraz wrócę.
Odpowiadam, że tak. Chłopak wychodzi z pokoju, a ja pauzuję
film i zabieram puste kubeczki i łyżeczki. Opakowania wyrzucam, a sztućce myję
pod strumieniem wody.
Kiedy wracam do salonu, Zayn już na mnie czeka. Siadam obok
niego, a on ponownie mnie obejmuje. Trwamy tak, oglądając poczynania bohaterów
i kiedy nastaje koniec, jestem znów wzruszona, a po mojej twarzy płyną łzy.
Chłopak patrzy na mnie i mówi:
- [T.I]?
- Tak?
- Wiesz,
tak sobie pomyślałam...
- Słucham
cię, misiu.
- Hmm...
wiesz, bo oni tam... – wskazuje na ekran telewizora.- Przyrzekli sobie wieczną
miłość, ale nie mieli zbyt dużo czasu, by się nią cieszyć... Więc... Może... –
Jąka się, ale w końcu decyduje się dokończyć. Dodaje pewniej: – Wyjdziesz
za mnie, kochanie?
Patrzę oniemiała, kiedy Zayn klęka przede mną i podaje mi
małe, czerwone pudełeczko położone na jego dłoni. Jest otwarte. W środku, na
wyścielanej lśniącym materiałem poduszeczce leży srebrny pierścionek. Ma
mnóstwo małych diamencików i jeden, większy rubin w kształcie serca pośrodku.
Znów zaczynam płakać. Przytulam Zayn’a i szepczę mu do ucha:
- Oczywiście,
kochanie.♥
~by Klara
Ale super!!!! Ja tak chcę... :)Proszę o Louisa. ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego...
Kasiutka ;)
Proszę o Hazzę ;) Toyta
OdpowiedzUsuńDziękuję , że dodałaś z Zayn'em :D
OdpowiedzUsuńjak zawsze świetny :D
Świetny blog. Zapraszam do mnie:http://one-direction-fanki99.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńnapisz coś z Harrym i Niallem.
Uwielbiam twojego bloga za to że codziennie dodajesz imaginy!!!!
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuńZrobisz dla mnie jeden z Zayn'em ???
Jasne ; ) Na jutro Zayn raz ;D
Usuńjestem twoją fanką ja prosze o to byś napisała o harrym z dedykacją dla Niki PS
OdpowiedzUsuńmasz talęt pisarski :*
szacun za twój wysiłek
Proszę z dedykacją dla (napisz tak dosłownie)
OdpowiedzUsuńBodzia tego od Anki i Wiesia
Tez tak chce! <3
OdpowiedzUsuńNsjlepszy <3
(Poszłam na rękę Liam’owi i je ukryłam. Swoją drogą, jak można mieć tak chorą fobię?!)Hahahaha też nie wiem , rozwaliło mnie to <3 - Paulina
OdpowiedzUsuńPiękne !
OdpowiedzUsuńale słooodki.;3
OdpowiedzUsuń