środa, 25 kwietnia 2012

# 25. Zayn .

Dedykt dla Nathalie ;**
_____________________________________________

Byłam umówiona na spotkanie z Zayn’em. Stałam już pod kinem, gdyż uzgodniliśmy, że to właśnie tutaj się spotkamy, i wyczekiwałam jego pojawienia.
Spóźniał się już 14 minut. Zaniepokojona, chciałam do niego zadzwonić, lecz rozładowała mi się bateria w telefonie. Z minuty na minutę coraz bardziej się bałam. Chodziłam w tą i z powrotem przed drzwiami kina zastanawiając się, czy aby na pewno nic mu nie jest.
Kiedy wreszcie się zjawił, dochodziła 19:00. Pierwsze co zrobił po ujrzeniu mnie, to zaczął przepraszać, nadrabiając zbolała miną:
-          [T.I.], tak bardzo cię przepraszam, ale Niall schował mi...
-          Nic nie szkodzi – przerwałam mu, dziękując Bogu za to, że dotarł tu cały i zdrowy. Uśmiechnęłam się do niego i gdy zauważyłam, że chce dalej zaprzeczać i wyjaśniać sytuację, dodałam: - Naprawdę, nic się nie stało. Chodź, bo się spóźnimy na film.
Pociągnęłam go za rękę i weszliśmy do środka. Kupiliśmy bilety, największy popcorn i dużą colę, naśmiewając się, że gdyby był to Horan, starczyło by mu to tylko do połowy filmu. Po cichu udaliśmy się do sali numer 12., gdyż seans właśnie się rozpoczął i nie chcieliśmy przeszkadzać innym widzom.
Gdy wchodziliśmy po schodkach prowadzących do najwyższego rzędu, w ciemnościach Zayn zahaczył stopą o jeden ze stopni. Próbowałam zachować powagę, jednak mimo starań parsknęłam głośnym śmiechem, do którego dołączył też Malik. Zaprzestaliśmy jednak wesołości, kiedy siedzący przy schodach mężczyzna uciszył nas karcącym spojrzeniem.
Weszliśmy na samą górę, nadal powstrzymując śmiech. Cieszyłam się, że to ja wzięłam popcorn i colę, bo biorąc pod uwagę zajście na dole, dużo by nam go nie zostało, gdyby to Zayn je niósł.
Usiedliśmy w wyznaczonych miejscach i objadaliśmy się prażonymi ziarnami kukurydzy, co po chwilę popijając je napojem.
Dwie godziny później film się skończył, wyszliśmy więc z sali i udaliśmy się na spacer. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, mówiliśmy o swoich rodzinach, przyjaciołach, o sobie...
Zerknęłam na zegarek. Wskazywał dziesięć minut po 22.
-          To już ta godzina? – zdziwiłam się.
-          W miłym towarzystwie czas szybko płynie – szepnął Zayn i pocałował mnie w usta. – Odprowadzę cię – dodał po chwili.
Szliśmy wolno w stronę mojego domu, cały czas trzymając się za ręce.
-          To na mnie już czas – powiedziałam ze smutkiem, kiedy stanęliśmy na progu mojego mieszkania, ciągle nie mogąc rozpleść naszych złączonych dłoni.
-          To na razie – pożegnał się Zayn, nie puszczając mnie.
Zaśmiałam się.
-          Zayn, musisz mnie puścić – powiedziałam z ciepłym uśmiechem i stanęłam na palcach, by złożyć na jego ustach gorący pocałunek.
-          Pa – powiedział, a ja dostrzegłam w jego oczach smutek. – Kocham cię.
-          A ja ciebie – odpowiedziałam i patrzyłam jak chłopak odchodzi. Odwrócił się raz, więc posłałam mu buziaka. Uśmiechnął się i poszedł dalej.
Wtem, zza zakrętu wyjechał rozpędzony samochód. Jako, że było ciemno, kierowca nie zauważył przechodnia, którym był... Zayn. Wybiegłam na drogę krzycząc, żeby zwolnił, żeby się zatrzymał, lecz było już za późno.
Malik wpadł pod koła rozpędzonego auta.  Straciłam go z oczu. Jedynymi dowodami zaistniałej sytuacji były tylko roztrzaskana przednia szyba w samochodzie i ślady krwi na drodze... Jego krwi...
Usiadłam gwałtownie na łóżku zlana zimnym potem. Moje serce wybijało stanowczo zbyt szybki rytm, a oddech przyśpieszył.
„To sen. To był tylko zły sen” – pomyślałam i z westchnieniem ulgi opadłam z powrotem na poduszki.
-          [T.I.]? Wszystko w porządku? – usłyszałam zatroskany głos Zayn’a koło mojego ucha.
Przeniosłam wzrok z sufitu na twarz chłopaka. Przyglądał mi się z niepokojem.
-          Tak, wszystko gra – odpowiedziałam i pocałowałam go czule w usta.


~by Klara

14 komentarzy:

  1. Uwielbiam imaginy z Zayn'em :D

    może Liam ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają . : D
      Postaram się dziś napisać z Liam'em, lecz nie obiecuję, że wstawię go jutro ; )

      Usuń
  2. Już myślałam że smutny.. ;) Fajne fajne. pisz więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się przestraszyłam O.o. Masz dar do straszenia ludzi :D
    Imagin bisty ^^
    Natusss24

    OdpowiedzUsuń
  4. mi sie osobiście bardzo podobają twoje Imaginy są zarąbiste prosze więcej takich
    NIKA :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nastraszyłaś mnie!!!! Bałam się,że Zayn zginie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przestraszyłam się...
    Jak zwykle piękne :')

    OdpowiedzUsuń
  7. ej weź mnie nie strasz .:d ale superowy imagin. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. imaginy z Zaynem są najlepsze ! Kocham jee <333

    OdpowiedzUsuń