Weszłam dziś na bloga i... Zamarłam. Nie ma lepszego określenia. 6353 wyświetleń :o Jesteście WIELKIE! Dzięki, dzięki, dzięki, dzięki ! Dziwne, że jeszcze Was nie zanudziłam... ;D A teraz pora na Nialla, którego obiecałam ;p. Jutro powinien pojawić się Zayn, a na poniedziałek przewidziałam Lou, którego jeszcze muszę dokończyć ;D Zapraszam ! :3
Wybrałam się z przyjaciółką na basen. Szłam tam niechętnie, gdyż mimo że parę
razy już uczęszczałam na zajęcia nauki pływania, nigdy tak naprawdę nie
opanowałam tej umiejętności. Drugim powodem mojej oporności była... No cóż,
nieśmiałość. Wstydziłam się chodzić we wakacje po plaży w krótkich spodenkach i
topie, a co dopiero paradować po wybrzeżu pełnym ludzi w samym bikini?!
Ostatecznie
jednak zgodziłam się pójść, gdyż miałam w planach udać się do jazucii i sauny,
gdzie i moja przyjaciółka chciała wejść.
Zadowolona z
chwili błogiego relaksu, szłam ostrożnie po śliskich płytkach w stronę małego
zbiornika wodnego, podczas gdy moja towarzyszka wskoczyła do basenu i
przepłynęła już jedną długość, by zaraz nawrócić się i płynąć w drugą stronę.
Weszłam do
ciepłej bulgoczącej wody i rozkoszowałam się masażem, który zapewniały mi
bąbelki. Parenaście minut później wyszłam z kąpieli i udałam się do sauny, gdzie,
przy wejściu, czekała już na mnie [I.T.P.].
Szłam wolno przy
brzegu basenu, kiedy nagle ktoś mnie ochlapał. Nie wiedziałam, czy zrobił to
celowo, czy też nie, w każdym razie odwróciłam się i spojrzałam w stronę
chłopaka z brązowymi loczkami na głowie, który mnie opryskał i udawał, że nie
wie, o co chodzi. Niestety, wykonując ten manewr, straciłam równowagę i
poślizgnęłam się na mokrych kafelkach. Z piskiem runęłam do wody. Była
lodowata, ale mierzyła niecałe dwa metry, więc przypomniawszy sobie lekcje
nauki pływania, odepchnęłam się od dna i wynurzyłam się na powierzchnię,
rozpaczliwie próbując złapać się brzegu basenu.
Niespodziewanie
ktoś chwycił mnie za rękę i doholował do skraju zbiornika, po czym pomógł mi
usiąść na podwyższeniu. Cały czas kaszlałam, jednak otwarłam załzawione oczy i
spojrzałam na mojego wybawiciela. Miał blond włosy, niebieskie oczy, mały
kształtny nos i wydatne karmazynowe wargi. Przypatrywał mi się z troską.
-
Jesteś cała? – zapytał. Miał ciepły, lekko zachrypnięty głos.
-
Tak, raczej tak - odrzekłam cicho i odchrząknęłam.
-
Przepraszam za niego. – Chłopak wskazał na bruneta. – Nie ma pojęcia, jak
zarywać do dziewczyn. –Blondyn spuścił głowę i nią pokręcił w geście
bezradności. – Na pewno wszystko okej?
Zaśmiałam się
cicho.
-
Hej, żyję. Przekaż koledze, żeby raczej postawił na rozmowę, nie na...
komunikację niewerbalną.
Blondyn
uśmiechnął się radośnie.
-
Ha! Powiem mu to! Lubię patrzeć, jak rzednie mu mina – powiedział , zacierając
ręce i patrząc złośliwie w stronę chłopaka, który teraz pryskał wodą w innego
bruneta.
-
To życzę powodzenia. – Wstałam i wykręciłam włosy, z których kapała mi
chlorowana woda.
-
Co... To nie pójdziesz ze mną? – Chłopak posmutniał.
-
Czeka na mnie przyjaciółka – odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niego. –
Jeszcze się zobaczymy.
-
Nie znam twojego imienia, ty mojego też nie... – zaczął blondyn, jednak mu
przerwałam.
-
Wystarczy, że będę pytać o Supermena – mrugnęłam do niego. – Do zobaczenia,
Niall.
Zostawiłam
chłopaka z wyrazem zdziwienia na twarzy i poszłam szukać przyjaciółki, która
najwyraźniej, zdążyła już wejść do sauny.
Opowiedziałam
jej, co mnie zatrzymało, jednak nie chciała wierzyć. Wzruszyłam więc tylko
ramionami i nic już więcej nie powiedziałam, bo wiedziałam, że wszelkie sposoby
na przekonanie jej i tak by zawiodły.
Dwadzieścia
minut później opuściłyśmy pomieszczenie pełne pary i udałyśmy się do szatni. Po
wytarciu się i ubraniu, wyszłam z kabiny by wysuszyć włosy. Odłożyłam torbę na
ławkę i włączyłam suszarkę. Rozczesując włosy rozglądałam się po pomieszczeniu.
Dostrzegłam kilkuletnią dziewczynkę prawdopodobnie z mamą, starszego mężczyznę
i trzech chłopaków wygłupiających się i rzucających w siebie mokrymi
ręcznikami. Dwóch z nich było brunetami, trzeci, jasnowłosy, odwrócił się i
spojrzał prosto w moim kierunku. Uśmiechnął się i podszedł do mnie wolnym
krokiem, wycierając włosy w czerwony ręcznik, który złapał w locie od jednego
towarzysza, który w niego rzucił.
-
Witaj, Supermenie – powiedziałam z uśmiechem.
-
Supermeeeeen! – wydarł się brunet przed lustrem na drugim końcu korytarza.
Wielki Boże, czyżby Louis Tomlinson?
-
Przymknij się, idioto – skarcił go loczek. Dziwne, że nie poznałam go
wcześniej. Harry Styles podszedł do mnie i ze zbolała miną rzekł:
-
Naprawdę mi przykro z powodu tego, no wiesz... – wskazał ręką w kierunku
basenu.
-
Nie ma sprawy – zapewniłam go.
-
Jest sprawa – odpowiedział speszony, zerkając na Horana. – Niall już mi nieźle
suszył głowę...
-
Bo ci się należało – wtrącił blondyn.
-
Nie, na serio, dajcie spokój. Żyję, mam się dobrze, więc nie należy roztrząsać
sprawy. Gdyby nie...
-
Supermeeeeen! – krzyknął ponownie Lou, na co się zaśmiałam.
-
Tak, gdyby nie Niall, nie wiem, czy dałabym sobie radę – kontynuowałam,
obdarzając przy tym blondyna czarującym uśmiechem.
-
Może w ramach rekompensaty dasz się zaprosić na...
-
O. Mój. Boże.
Odwróciłam się i
dostrzegłam [I.T.P.] stojącą z szeroko otwartymi oczami. Jej usta tworzyły
idealne komiczne „o”.
-
...kawę? – dokończył z wahaniem Horan, patrząc na moją przyjaciółkę.
-
To [I.T.P.] – przedstawiłam ją, gdyż sama chyba nie byłaby w stanie wydobyć z
siebie głosu.
Chłopcy
wymienili swoje imiona.
-
O. Mój. Boże. – powtórzyła moja przyjaciółka.
-
Wybaczcie jej, zaraz zmieni płytę – powiedziałam, patrząc z naganą na
dziewczynę, która zaczęła teraz bezgłośnie otwierać usta.
-
My już może pójdziemy – rzekł Louis i popatrzył na moją towarzyszkę z
uśmiechem. – Zanim twoja koleżanka zemdleje...
Zaśmiałam się.
-
No to pa. Miło was było spotkać.
Odwróciłam się
do przyjaciółki i szepnęłam do niej z sarkazmem:
-
Oddychaj!
-
Yyy... A jak... To znaczy... Nie wiem jak... – usłyszałam za sobą głos.
Okręciłam się i
zauważyłam Nialla, a za nim oddalających się Lou i Hazzę. Blondyn zrobił speszoną
minę, najwyraźniej nie wiedząc, jak ma obrać myśli w słowa.
-
[T.I.]. Przepraszam, zapomniałam się przedstawić – rzekłam sfrustrowana.
-
Nie szkodzi – zapewnił z uśmiechem chłopak i dodał: - to co z tą kawą?
-
Jasne, czemu nie.? – Uśmiechnęłam się, a chłopak wręczył mi kartkę z numerem
telefonu. – Kiedy? I gdzie?
-
Jutro o 16:00 w kawiarni przy Big Benie?
-
Będę – zapewniłam i cmoknęłam go w policzek, mówiąc: - Dla mojego bohatera
wszystko.
Chłopak się
zarumienił i odszedł z uśmiechem na ustach, a mi pozostało ocucić
przyjaciółkę, która nijak po owym zdarzeniu, nie mogła się pozbierać.
Hahahahahah ;D Kocham Tumblra xD <3
Proszę, zostawcie coś po sobie ; *
Z góry dziękuję i życzę Wam udanego weekendu.! <3
Z góry dziękuję i życzę Wam udanego weekendu.! <3
~by Klara
Fajne ;) prosze o Harry'ego ;d
OdpowiedzUsuńHa ha ta animacja świetna tak samo jak imagin.Właśnie zrób z Harrym.
OdpowiedzUsuńSUUUPERMAN !! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny imagin, zresztą jak wszystkie ;)
Czekam na Lou ;** Dla Marcheweczki xD
Lou jutro ;D właśnie go dokańczam, chociaż taki... dziwny wyszedł ;D
Usuńzaje***ty ten imagin zrób więcej pozdro dla wszystkich kocham Niall'a
OdpowiedzUsuńI ♥ Niall Horan
Lou rozpierdala system :D Bosh, ale sie uśmiałam. Więcej takich xD
OdpowiedzUsuńNatusss24
naill jako supermen wyobrazilam sobie :-) ale po za tym to super imagin tak jak animacja ;-) masz dziewczyno talent do pisania :-*
OdpowiedzUsuńnaill jako supermen wyobrazilam sobie :-) ale po za tym to super imagin tak jak animacja ;-) masz dziewczyno talent do pisania :-*
OdpowiedzUsuńnaill jako supermen wyobrazilam sobie :-) ale po za tym to super imagin tak jak animacja ;-) masz dziewczyno talent do pisania :-*
OdpowiedzUsuń- Supermaaaaaaaaaaaaaaaaaaan! uwielbiam to ^.^
OdpowiedzUsuń@1D___Infection_
Niall = supermen. Ekstra!!!
OdpowiedzUsuń<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
Kocham to!!! Elisabeth
superrr
OdpowiedzUsuńja też chcem żeby uratował mnie super niall .XDDD
OdpowiedzUsuń"Gdyby nie...
OdpowiedzUsuń- Supermeeeeen!" <--- popłakałam się ze śmiechu :P
genialny imagin :D
Suuupeermeen był najlepszy : *
OdpowiedzUsuńKocham ten imagin :*
OdpowiedzUsuńświetny kocham wszystkie twoje imaginy
OdpowiedzUsuńMój ulubiony blog . !
OdpowiedzUsuń<3 najlepszy blog na świecie :*********
OdpowiedzUsuńSuper !!! ;*
OdpowiedzUsuńhahahah.<3 kocham Niall'a <33
OdpowiedzUsuńfajny:)
OdpowiedzUsuń