poniedziałek, 7 maja 2012

# 36. Liam . / Niall .

 Hej ;*
1 . Dziękii za TYLE wyświetleń . ! Jesteście BOSKIE . ! < 3
2 . Jutro Hazza , Lou w środę o ile zdążę co przepisać , bo zajął mi 4 strony -,-
3 . Dzisiejszy imagin... Hmm , trudno mi tak naprawdę powiedzieć , kto tutaj jest głównym bohaterem , dlatego napisałam "/" ; )
4 . BUZIAKI dla 18 . ! ; *
5 . Chłopcy WYGRALI w każdej nominowanej kategorii ! Matko, ale jestem z nich dumna...
6 . Imagin NIE jest mój . Przesłała mi go Julia . NIE jest to również jej imagin! Znalazła go na jednym z angielskich blogów, przetłumaczyła go i mi go wysłała. (Dziękuję ; *)
Poleca Wam do czytania włączyć to: <klik>
Miłego czytanka i zostawcie po sobie komentarze (dla Julii oczywiście, bo to ona natrudziła się z tłumaczeniem ;D)
____________________________________________________________

- Nie wiem już co mam robić – szepnął Niall, przeczesując palcami włosy. Łza spadła na ziemię, wsiąkając w glebę.
- Louis już się nie odzywa... – Pociągnął cicho nosem, jego oddech zrobił się nierówny. – Odkąd Harry się zatracił, ciągle jest niepocieszony.
Liam się nie odezwał, pozwalając, by Niall się wypłakał.
- Harry stracił kontrolę nad swoim życiem. Został aresztowany, Liam. Aresztowany!
Powietrze było mroźne, a ziemia wilgotna i miękka. Wiatr cichutko szumiał w koronach drzew, z których spadały liście, przygotowując się do zimy.
„Jest taki cichy”, pomyślał Niall.
- To znaczy, wiedziałem, że bierze narkotyki, ale nie wiedziałem, że był też dilerem. – Jego głos lekko się załamał, kiedy wrócił pamięcią do zdjęć.
Z ogoloną głową, nabiegłymi krwią oczami i wytatuowanymi ramionami, Harry w niczym nie przypominał siebie. Nie był już tym czarującym chłopakiem, którym kiedyś był. Nie było już tych dołeczków w policzkach, loczków, żadnego szczęścia w jego oczach. Niall musiał trzymać się z dala od gazet, bo nie mógł znieść widoku Harry’ego.
- Louis oszalał, musiał odejść. Nie było wyboru, lekarze go zmusili. – Ścisnęło go w gardle, kiedy zalała go fala wspomnień. Potrząsnął źdźbłami trawy, strząsając z nich krople deszczu. A może to były łzy, sam nie wiedział.
- Odwiedziłem go dzisiaj. Nie radzi sobie zbyt dobrze. Nie sądzę, aby mnie rozpoznał. – wyszeptał Niall. Nagle jego oczy otworzyły się szeroko, kiedy do głowy wpadła mu pewna myśl.
- Powinieneś go odwiedzić, Liam! To by mu pomogło! – powiedział podekscytowany, a jego głos cicho poniósł się echem.
Liam się nie odezwał, a twarz Nialla znów przybrała ponury wyraz. Spuścił głowę.
- Nie, masz rację. Jemu już nic nie pomoże.
Jego palce bawiły się bezmyślnie koszulką, kreśląc kółka na symbolu 1D. T-shirt był już wyblakły i lekko rozdarty. Czuł się taki samotny i nieszczęśliwy.
- Oh, i jeszcze Zayn. – Niall znów podniósł głowę. Jego dolna warga zadrżała, kiedy próbował zmusić się do wypowiedzenia tych słów. Przekazywanie tego wszystkiego Liam’owi było bolesne. Sprawiło, że wszystko powróciło.
- Zayn wyjechał. – Zakrztusił się. – Nie rozmawiałem z nim, odkąd… odkąd…- Niall ucichł.
„Kiedy ostatnim razem rozmawiałem z Zayn’em?”, spytał sam siebie, czując jak ściska go w brzuchu na samą myśl o tym. Zayn odszedł od reszty chłopaków, kiedy ich zespół się rozpadł. Nie mógł znieść powiązania z zespołem muzycznym, któremu się nie udało. To było dla niego zbyt wstydliwe.
- Cóż… Już długo z nim nie rozmawiałem – dokończył blondyn, czując się pokonanym.
Potarł palcami zarost na twarzy, zastanawiając się, kiedy ostatnio się golił. Na jego kolanie widniała znajoma dziura w spodniach, które nie były już zmieniane od tygodni.
- Dlaczego musiałeś odejść? – spytał nagle Niall, podnosząc głos. – Gdybyś został z zespołem, wszystko byłoby w porządku!
Kipiał od niego gniew, kiedy zaczął krzyczeć i płakać jednocześnie.
- NIC BY SIĘ NIE STAŁO, GDYBYŚ TU BYŁ!
Nagrobek Liama był ledwo widoczny przez łzy, ale Niall’owi udało się na niego podciągnąć. Kiedy przejechał palcami po wypolerowanym kamieniu, wszystkie wspomnienia wróciły.
Dom w X-Factorze, występy na żywo, kontrakt z wytwórnią, podpisywanie płyt, koncerty, gale, trasy, wyprzedane bilety, wypadek…
To był koniec tego wszystkiego. Kiedy samochód uderzył w Liam’a, egoistycznie zabierając im jego, to wszystko zniknęło. Wszystko nad czym pracowali, poszło na marne. Nie byli One Direction bez niego. Bez niego byli niczym.
- Tęsknię za tobą – wyszeptał. – Chcę wszystko naprawić, ale… Nie mogę. Nie mogę.
Jego głos był ledwo słyszalny, gdy skulił się nad grobem.
- Wiem, że ty byś mógł. Zawsze wszystko naprawiałeś, Liam. - Schował twarz w dłoniach i zaczął płakać. Rzeczywistość uderzała w niego mocniej niż kiedykolwiek.
- Byłeś moim najlepszym przyjacielem, ale po prostu mnie zostawiłeś. – Podniósł ponownie głos. – Zostawiłeś mnie samego, a ja już nie wiem co robić!
Wstrząsały nim fale płaczu, zaczął się dusić. Mijały godziny, a on oglądał jak pomarańczowe słońce zaczyna gasnąć i zamieniać się w noc.
- Gdybym mógł z tobą porozmawiać... – szepnął do Liam’a, kiedy powoli zaczął ogarniać go sen. I w tych ostatnich sekundach świadomości, usłyszał cichutki głosik:
- Możesz. 



~by Julia

21 komentarzy:

  1. strasznie smutny.. gdyby to była prawda.. to ja nie wiem..

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, aż się popłakałam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. cześć , mam pytanko w sprawie zwycięstwa chłopców ;D
    czy oni będą dostawać za to jakieś nagrody , publicznie ?
    i wgl ?
    _____________________________________________________________
    imagin cudowny , ale proszę pisz wesołe xD
    [Madzia]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Nagród chyba nie będzie : / Podkreślam słowo CHYBA ;D Nie czytałam na ten temat . Wchodzę tylko na wszelkie stronki z nimi i głosuję ;D
      ________________________________

      Cieszę się ; )
      Imagin NIE jest mój ;D
      Jutro Hazza będzie Vicky_Directionerx3, w środę mój Lou ;) WESOŁY (gdzie to zapisać? ^^)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. tylko prosz , blagam z harry dlugie i nie smytne tylko szczesliwe okkkkkkkkkkkk plisssssss. kocham twojego bloga xddn :D

    OdpowiedzUsuń
  5. osoba nade mną dobrze pisze xD ja chcę Harry'ego proszę ! ;D
    a co do imagina to jak zwykle cudowny !

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu "wow". Moja reakcja, była niesamowita. Imagin jest niezwykły i cudowny!
    Nie wiem jak, poradziła by sobie Family Direction bez taty- Liama. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosh, jakie smutne :(
    Natusss24

    OdpowiedzUsuń
  8. ooooooooooo sliczny i taki wzruszjacy koniec dobze ze to sie nie dzieje na prawde ;-* ale jako imagin to swietny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten imagin jest cudowny :D Gdy to czytałam miałam łzy w oczach, a mi się to naprawdę rzadko zdarza.....

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo... Płakałam, przyznaję się bez bicia...
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  11. O Matko ale smutne :,(
    Ale i cudowne ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Co Ty Harry zrobiłeś, bez loczków ;{. To nie to samo. :{
    Klaudia Styles

    OdpowiedzUsuń
  13. mnie osobiście bardzo rzadko imaginy wzruszają, ale tym razem popłakałam się jak bóbr...
    cudny, smutny imagin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i oczywiście jak zawsze genialnie wybrany uroczy gif :)

      Usuń
  14. Chciałam tu tylko napisać, że imagin jest przeświety, popłakałam się jak głupia. Dziękuję! xx

    OdpowiedzUsuń
  15. O matko Płaczę !! Świetny naprawdę !!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jezu ryczę . Matko gdyby Liam umarł naprawdę to ja .... zastanawiałam się dlaczego właśnie Li nic nie mówi i jak przeczytałam : ,,Nagrobek Liam " to zaczęłam ryczęć . Świetny , ale ja nie mogę jak takie czytam ryczę ;( Paulina

    OdpowiedzUsuń
  17. Boże cuuudo !! Ja płaczę jak dziecko ! <3 kochany smutny <3 A gdyby to była prawda to ja nie wiem co bym zrobiła !

    OdpowiedzUsuń
  18. Napisz dalszą część! Proszę! :)

    OdpowiedzUsuń