poniedziałek, 16 lipca 2012

# 98 . Harry .



Hej ; * Dziś bardzo, bardzo krótki, bo wolałam streścić go w małej ilości słów, niż pisać chaotycznie niezrozumiale z dużą ilością opisów i zanudzić Was nimi na śmierć. ; )
__________________________________________________________

-          Mamusiu, jak poznałaś tatusia?
Spojrzałam na pięciolatkę ze zdziwieniem. Również Harry przeniósł na nią zdumiony wzrok, po czym widząc jej zdecydowaną, pełną ciekawości, słodką twarzyczkę, z wpełzającym mu na usta łobuzerskim uśmieszkiem zerknął na mnie.
-          No właśnie, [T.I.], jak to było?
Westchnęłam i włożyłam ostatni talerz do zmywarki. Zmusiłam się, by się nie uśmiechnąć, gdyż na samo wspomnienie się rumieniłam i miałam ochotę parsknąć śmiechem.
-          To długa historia, Darcy, i nie wiem...
-          Chcę posłuchać – rzekła zdecydowanie, sadowiąc się na kolanach taty i wlepiając we mnie ciekawskie spojrzenie.
Przeniosłam wzrok na Harry’ego, szukając pomocy. Ten rozsiadł się wygodnie na kanapie, przytulając do siebie Darcy i poklepał wolną ręką miejsce koło siebie. Przyglądałam mu się z wyrzutem, lecz po zajęciu wskazanego miejsca, zaczęłam opowiadać:
-          W wakacje, z braku innych zajęć, postanowiłam zgłosić się na ochotnika jako pracownik w ZOO. Od dziecka kochałam zwierzaki, swój wolny czas zawsze im poświęcałam, więc...
-          A możemy mieć kotka? – przerwała mi mała, patrząc to na mnie, to na Harry’ego proszącym wzrokiem. – Prooooszę!
-          To nie taki głupi... – zaczął mój mąż, ale widząc spojrzenie, jakie mu posłałam, przerwał w pół słowa i dodał prędko: - Kontynuuj, skarbie.
-          Dziękuję – wycedziłam, powstrzymując się przed niekontrolowanym chichotem. Darcy była tak   podobna do Harry’ego... – No więc, pomyślałam, ze mogłabym połączyć przyjemne z pożytecznym.  Przyjęli mnie i mojego ówczesnego przyjaciele – Patryca. Mieliśmy zacząć od poniedziałku. Ekscytowałam się nową pracą tak jak ty, kiedy tatuś obieca ci zabawkę –   obdarzyłam córkę rozczulonym spojrzeniem i uśmiechnęłam się do Harry’ego. – Każdego dnia   Patric niemal musiał wyciągać mnie   siłą z terenu ogrodu zoologicznego, bo tak wciągała mnie praca tam. Każdego dnia robiłam co innego. Raz oprowadzałam wycieczki, to znów karmiłam zwierzęta, by następnego dnia rozdawać mapy ZOO i sprzedawać pamiątki. Czwartego dnia po moim zatrudnieniu nastała moja kolejka na karmienie zwierzaków. Dałam już jedzenie delfinom, fokom, słoniom i lwom, więc wróciłam do magazynu po przysmaki dla małp. Usłyszałam za sobą kroki, jednak nie odwróciłam się, gdyż byłam zbyt pochłonięta napełnianiem wiaderka. Rozbrzmiało radosne pytanie: „Kiedy będziesz karmiła małpy?” i, będąc pewna, że to Patric, odpowiedziałam żartem: „A co, głodny jesteś?”.
Harry parsknął śmiechem.
-          Nie usłyszałam jednak zabawnej, acz ciętej riposty, jaką zawsze rewanżował mi się przyjaciel, więc odwróciłam się, obawiając się najgorszego.
-          To był tatuś, prawda? – zapytała radośnie, wtulając się w Harry’ego.
-          Tak, to był tatuś – zaśmiałam się i zmierzwiłam zadowolonemu brunetowi lokowate włosy. – Musiałam się nieźle tłumaczyć, nie tylko jemu ale i szefowi, który to usłyszał. Jednak tatuś wybawił mnie z opresji i, chcąc nie chcąc, musiałam mu się jakoś zrewanżować. A słysząc, że tym rozpieszczonym bachorem jest nie kto inny jak Harry Styles, jeszcze bardziej odechciało mi się gdziekolwiek iść, gdyż jako zapłatę wybrał sobie spacer i lody.
-          Co było potem? – ekscytowała się pięciolatka, a w jej błękitnych oczkach, które odziedziczyła po mnie, widziałam wesołe błyski ciekawości.
Harry już jednak nie podzielał jej entuzjazmu. Zaśmiałam się na widok jego miny.
-          Później... Poszliśmy na spacer, nie powiem, rozmawiało nam się przyjemnie i wtedy Harry zaproponował lody. Podeszliśmy do kolorowej budki i tatuś zamówił dwie porcje deseru. Zaczął...
-          Darcy, już wiesz, jak mama mnie poznała, a teraz szoruj na górę – wszedł mi w słowo burkliwie loczek.
Roześmiałam się.
-          Ależ Harry, czekaj, czekaj, nie doszłam jeszcze do najciekawszego... No więc, tato zaczął przeszukiwać kieszenie w poszukiwaniu portfela...
-          Byłem pewny, że go tam włożyłem – mruknął do siebie.
-          ...i zdawszy sobie sprawę, że go nie zabrał, zaczął mnie przepraszać, nadrabiając zbolałą miną, mówiąc, jak to mu głupio, że jeszcze nigdy mu się to nie przydarzyło, aż w końcu to mnie przyszło zapłacić za desery. Do końca spotkania naśmiewałam się z Harry’ego, a ten chodził ze wzrokiem wbitym w swoje buty.
-          I co? I co było później?!
-          Pełen żałośći i skruszony do granic możliwości odprowadził mnie do domu. Następnego dnia, kiedy miałam wyjść do pracy, omal nie złamałam nogi o wielki kosz róż tuż pod drzwiami mojego domu. Pomiędzy kwiatami znalazłam liścik. „Przepraszam. Wynagrodzę Ci to, proszę, daj mi szansę ~H.”. W pracy ponownie miałam nakarmić zwierzaki. Napełniałam właśnie wiaderko z pożywieniem dla lwów, kiedy ktoś powiedział: „Niewychowana, głodna małpa już z portfelem melduje się na stanowisku”.
Darcy zachichotała.
-          No i tak się zaczęło. Poszliśmy na spacer, Harry kupił lody – tym razem to on za nie zapłacił -, poznaliśmy się lepiej i...
-          Żyliśmy długo i szczęśliwie – zakończył Hazza, całując mnie w usta, ku wyraźnej uciesze naszej córeczki. I ją po chwili zaszczycił buziakiem w czoło.
-          We trójkę – dodała Darcy.
Chrząknęłam.
-          Właściwie... Właściwie, to niedługo we czwórkę. – Zarumieniłam się.
Harry wytrzeszczył na mnie oczy.
-          Niespodzianka! – próbowałam zachować powagę, jednak widząc podekscytowanie Darcy i mojego męża, zaśmiałam się.
-          Żyliśmy długo i szczęśliwie we czwórkę – stwierdził Harry, po czym nas przytulił.


~by Klara

30 komentarzy:

  1. „Kiedy będziesz karmiła małpy?” „A co, głodny jesteś?”. hahahah walnęłąm xD cudowny, jak zawsze ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubiony moment :p

      Usuń
    2. Sikałam normalnie jak to przeczytałam. Muszę zapamiętać.

      Usuń
  2. o mamunciu, jest cudowny !! śmieszny i romantyczny ;*
    „Kiedy będziesz karmiła małpy?” „A co, głodny jesteś?”
    „Niewychowana, głodna małpa już z portfelem melduje się na stanowisku”
    hahaha, padłam xD
    Kina ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaakk! te teksty najlepsze!:D

      Usuń
    2. zgadzam się, najlepsze :D

      Usuń
  3. Super! Te teksty - po prostu meega. Zarazem zabawny i romantyczny. Oby takich więcej

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozjebałaś mnie <33 ( przepraszam za przekleństwo )
    Te teksty świetne :D
    Superr :3
    Pozdrawiam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy okazji zapraszam na bloga: http://notes-valerie.blogspot.com/

      Usuń
  5. Bardzobardzobardzo mi sie podobaa :)
    Świetnyyy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG ...! ♥
    Je chcę jeszcze (:
    Ostano mało piszecie o Harrym ):

    OdpowiedzUsuń
  7. Super..chcę jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te teksty najlepsze!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super.. I najlepsze te teksty ;******
    Kiedy pojawi sie kolejna czesc Zayna ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny imagin jak każdy na tej stronie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny jak zawsze :) Zapraszam na mojego bloga, na którym piszę opowiadanie o 1D :)
    http://i-wanna-be-forever-young-1dforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. SUPER KOCHAM !:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  13. omg... to taakie słodkie ;33

    OdpowiedzUsuń
  14. HAHAHAHAAHAH CUDOWNE XD

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny imagin, taki wesoły, aż mi humor poprawił ;)
    Kinga :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham go!!!!!!love!!! a tak poza tym to zapraszam na mojego bloga http://foreverloveonedirection1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. te teksty to masz po prostu jak z nieba kocham takie

    OdpowiedzUsuń
  18. słooodki , mega słoodki , a do tego te teksty " a co głody jesteś ? " xdd . I lovee U : * !

    OdpowiedzUsuń
  19. NAPISZ 2 CZ. BO TEN JEST ZARĄISTY

    OdpowiedzUsuń
  20. to jest super tylko kto dał 1?!! pytam po dobroci!!!-WEW

    OdpowiedzUsuń
  21. Zajebisty ... Śmieje się i nie mogę przestać

    OdpowiedzUsuń
  22. 'A co głodny jesteś?' hahahha leże i nie wstaje ;p
    #Kati

    OdpowiedzUsuń