Obiecany part 1 z Zayn’em. Zachęcam Was także do zgłaszania
się do naboru ;) Za kilka dni pojawi się 2 part, a później jednoczęściowy Liam.
Pozdrawiam ;*
---------------------------------------
Przechadzałam się londyńskimi uliczkami, kiedy w oddali
ujrzałam jakieś zamieszanie. Tłum dziewczyn skupił się wokół czegoś lub kogoś.
W tym tłumie było może z piętnaście dziewczyn? Nie byłam pewna, gdyż stałam w
dość sporej odległości. Zaciekawiona, podeszłam bliżej i zauważyłam wokół kogo
tłoczyły się dziewczyny. Słynny Zayn Malik z zespołu One Direction. Mulat był
wyraźnie zmieszany, i mimo iż robił sobie zdjęcia z fankami, rozdawał
autografy, widziałam na jego twarzy zmieszanie i przejaw… strachu?
- Naprawdę, przykro mi dziewczyny, ale muszę już iść. –
uśmiechnął się lekko, próbując wydostać się z kółeczka, które utworzyło się
koło niego.
- Och, nie Zayn. Już tak szybko? Zostań jeszcze z nami –
jakaś blondynka szarpnęła go za ramię, nie pozwalając mu tym samym na odejście.
Wtedy chłopak zauważył mnie. Ujrzałam w jego oczach nieme błaganie o pomoc. A
może bał się, że doszła mu jeszcze jedna piszcząca fanka?
- Ale ja naprawdę muszę iść. Umówiłem się z kimś – oponował.
- Naprawdę? A z kim? – chciała wiedzieć blondynka, jakby mu
niedowierzając. Zapadła cisza, a wtedy ja się odezwałam:
- Cześć, Zayn. Przepraszam za spóźnienie – wdarłam się w
tłumek i pocałowałam Zayn’a delikatnie w policzek. Wszystkim dziewczynom
zrzedła mina i niechętnie odeszły, zostawiając swojego idola w spokoju. W
oddali słyszałam jeszcze ich pomruki niezadowolenia, a niektóre z nich co rusz
się odwracały, zerkając podejrzliwie w naszą stronę. Kiedy zniknęły za
budynkiem, ruszyłam dalej ulicą, ale poczułam rękę, która lekko mną szarpnęła.
- Dziękuję. Jestem Zayn – dodał po chwili, wyciągając rękę
na przywitanie. Zabrał swoją dłoń z mojego łokcia. Potrząsnęłam jego
wyciągniętą dłonią.
- [T.I]. Miło mi, ale nie będę cię zatrzymywać. W końcu,
jesteś już umówiony – zaśmiałam się.
- No, fakt. Z moją wybawicielką. Gdyby nie ty, chyba by
poszły za mną do domu – zaśmiał się. – Nie zrozum mnie źle. Kocham nasze fanki,
ale czasem nie dają żyć.
Pokiwałam ze zrozumieniem głową.
- Nie powiem nikomu, obiecuję – jedną rękę położyłam na
sercu, a drugą uniosłam lekko w górę, na wysokość swej głowy, wyciągając przy
tym dwa palce: wskazujący i środkowy.
- Masz ochotę na ciastko i kawę? Jest tu niedaleko miła
kawiarenka – wskazał placem wskazującym w dal, na biały budynek.
Po chwili zastanowienia, kiwnęłam głową. „Czemu nie?”,
pomyślałam.
Godziny mijały nam na rozmowie. Zerknęłam na zegarek i
ujrzałam z przerażeniem, że już dawno powinnam być w domu.
- Przepraszam cię, ale muszę już iść. Zaraz rodzice zaczną
się niepokoić – wstałam od stolika i zamierzałam wyciągnąć portfel z torebki,
lecz Zayn powstrzymał mnie ruchem ręki.
- Zapłacę – gestem przywołał kelnerkę.
- Jeszcze raz dziękuję za uratowanie mi skóry – zaśmiał się.
– Może cię odwiozę? Zaparkowałem niedaleko – wskazał parking, który znajdował
się trzysta metrów od kawiarni. Zaprzeczyłam.
- Nie, nie. Przejdę się. To.. Do zobaczenia – uśmiecham się,
i już mam wychodzić, kiedy mnie zatrzymuje.
- Może dasz mi przynajmniej swój numer telefonu?
Przygryzam wargę. Zastanawiam się. Znamy się niecałe kilka
godzin, lecz czuję, że jest godny zaufania. Po chwili wahania, dyktuję mu swój
numer. Pospiesznie się żegnam i wychodzę z kawiarni lekko oszołomiona.
Uśmiecham się sama do siebie i pędem wracam do domu.
Następnego dnia, siedzimy u mnie w domu i dzielę się swoim
szczęściem z moją dwójką zaufanych koleżanek.
- Zayn Malik – popukała się Jennifer w czoło, wyraźnie mi
niedowierzając. – Może ten chłopak był do niego podobny, a ty go z nim
pomyliłaś.
- Nie – zaprzeczam gwałtownie. – To BYŁ Zayn Malik z One
Direction. Dałam mu nawet swój numer telefonu.
- To do niego napisz – zaproponowała Cleo, wzruszając
ramionami.
- Nie mogę. On mi swojego nie dał.
Obie popatrzyły się na siebie, jakbym była jakąś wariatką,
co dostatecznie mocno mnie zdenerwowało.
- Udowodnię wam – odrzekam hardo. – Napiszę do niego na
Twitterze i zobaczycie, że mnie rozpozna.
Od razu siadam na komputer i loguję się na swoje konto.
Wyszukuję konto Zayn’a i piszę mu krótką wiadomość.
„Cześć, tu [T.I]. Poznaliśmy się kilka dni wcześniej w
kawiarni. Chyba mnie pamiętasz? ;)”
Kliknęłam przycisk „Wyślij” i z triumfem uśmiechnęłam się do
swoich koleżanek.
Jednak minęło kilka dni, a odpowiedź nadal nie przychodziła.
Na początku zwalałam to na tryb jego pracy, lecz gdy pewnego dnia dostrzegłam,
że dokładnie minutę temu dodał nowy wpis, natychmiast ją skomentowałam.
Ponownie się przedstawiłam. Następne minuty dłużyły się niemiłosiernie. W
końcu, dostrzegłam małą ikonkę obwieszczającą, iż brunet właśnie dodał nowy
wpis. Otworzyłam ją i przeczytałam jego wiadomość do dziewczyny, która
dosłownie kilka sekund po mnie także skomentowała jego wcześniejszą notkę.
Zamarłam. To musiało znaczyć, że przeczytał moją wiadomość, ale wcale nie miał
zamiaru odpisać. Przełknęłam głośno ślinę i ponownie do niego napisałam. Po
kilku minutach, ponownie ujrzałam odpowiedź, ale znów nie dotyczyła ona mnie.
To był dla mnie wyraźny znak i sygnał, że nie chce ze mną rozmawiać lub po
prostu mnie nie pamięta. Zawiedziona, postanowiłam dać mu spokój i o tym
wszystkim zapomnieć. Już miałam się wylogować, kiedy ujrzałam jego kolejny
wpis. Otworzyłam ikonkę i tym razem ujrzałam jego odpowiedź do mnie.
Rozradowana, natychmiast zaczęłam ją czytać.
”Cześć, oczywiście że pamiętam. Cieszę się, że mogłem
spełnić Twoje życzenie. Szybkiego powrotu do zdrowia. Wiem, że w szpitalu nie
jest łatwo ;)”
Moje palce zamarły nad klawiaturą, gotowe do odpisania.
Przełknęłam słone łzy i wyłączyłam komputer.
~by Julia
Biste ^^
OdpowiedzUsuńNatusss24
Podoba mi sie ten imagin, z niecierpliwością czekam na następny part ;)
OdpowiedzUsuń[http://tell-me-a-lie-lara.blogspot.com/]
Świetny. Zaczyna się niesamowicie.. ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy ;*
Kina ;p
Świetny ^^. Czekam na następny . : )
OdpowiedzUsuńBoski :)
OdpowiedzUsuńczekam na następną część !:*
Jej, jestem zaskoczona końcowym obrotem akcji. Czekam na następną część z niecierpliwością. :)
OdpowiedzUsuń[trzynasty-dzien-milosci.blogspot.com]
no no zapowiada się fajnie :) czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńJakie życzenie..? ;d <3
OdpowiedzUsuńJest świetny <3 mam nadzieję, że napiszesz kolejną część :D
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń