# 70 . Harry .

Hej ; * Dziś imagin autorstwa Natusss ;p Jutro - part 2 Zayna : )

Zachęcam do komentowania ; )

Song : <klik>

_______________________________________________________

 

Otworzyłam drzwi i wpuściłam do środka uśmiechniętego przyjaciela.

-Co masz dla mnie?- zapytałam.

Chłopak wyciągnął zza swoich pleców czarny zeszyt ozdobiony przeróżnymi złocistymi napisami i serduszkami. Po chwili uświadomiłam sobie, że to mój pamiętnik! Otworzyłam ze zdumienia usta.

-Zapomniałaś – rzekł sarkastycznie Harry.

-Oddaj!- zażądałam.

-Śnij dalej!

Loczek uciekł na drugi koniec pokoju i z bezczelnym uśmiechem na ustach odczytywał moje zapiski.

-Drogi pamiętniku. Hazza jest taaaaaaaaaaaki przystojny! Chyba się w nim zakochałam…

-Przestań- krzyknęłam, próbując odzyskać swoją własność.

-Uwielbiam patrzeć na jego zadbane ciało. A te jego włosy….- westchnął teatralnie z zachwytu.

Szarpnęłam go za koszulkę, lecz bez skutku. Chłopak wyrwał mi się i popędził do mojego pokoju. Zanim się tam znalazłam usłyszałam jego ciche „wow”. Mocno zdenerwowana popchnęłam drzwi i wrzasnęłam:

-Nie masz prawa tego czytać!

Harold wcale nie przejął się moimi słowami. Dalej kontynuował odczytywanie moich prywatnych myśli, o których pragnęłam, by nikt nie wiedział.

-Duże zielone oczy z zalotnym spojrzeniem spod wachlarza wywiniętych rzęs. Delikatne rysy twarzy. Pojedyncze loczki delikatnie opadające na jedwabistą skórę…- chłopak z zachwytem wpatrywał się w litery. - Dołeczki w policzkach dodające mu uroku…

Zrezygnowana opadłam na łóżko. Byłam wściekła.

-Uuuu…. Nie sądziłem, że masz o mnie takie zdanie - poruszył śmiesznie brwiami.

„Pewnie doszedł do kultowego punktu jego opisu. Fantastycznie!”- pomyślałam z sarkazmem.

-Za to ja nie przypuszczałam, że przyjaźnię się z takim dupkiem! - warknęłam, wyrywając mu pamiętnik.

-Ale o co ci chodzi?- zapytał rozbawiony.

-Nie wiesz? To ci powiem! Najpierw mnie w sobie rozkochujesz, potem proponujesz tylko przyjaźń i wyjeżdżasz! A w dodatku naruszasz moją prywatność!- wykrzyczałam.

- Zrobiłem to specjalnie!- odparł Hazza, siadając obok mnie.

Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem. Powoli się uspakajałam.

-Zmusiłem cię do wyrażenia uczuć do mnie. Chciałem wiedzieć na czym stoję. Sądziłem, że sama mi nigdy tego nie powiesz.

-Ale… ale… jak… ty… ja… mnie… -jąkałam się.

-[T.I], co ty myślisz, że ślepy jestem? Że nie widzę jaka jesteś śliczna i że na mnie lecisz?- roześmiał się.

Uderzyłam go pamiętnikiem w ramię. Harry przytulił mnie mocno, nie tak jak zawsze, już nie jak przyjaciel.

- Przepraszam, że się tak zachowałem- delikatnie musnął moje usta. - Ale dzięki temu dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy - dodał ze szczególnym akcentem na słowo „ciekawych”.

Popchnęłam go na kanapę i zaczęliśmy bitwę na łaskotki.

~by Natalia