Jak co roku w mojej szkole organizowano „Konkurs piosenki”.
Były dwa warunki: musiała być w języku angielskim i własnego autorstwa. Koleżanki
namawiały mnie bym wzięła udział. Owszem miałam piękny głos i niebanalną urodę,
a poza tym kochałam scenę, ale nie przychodził mi do głowy żaden pomysł na
treść piosenki. Wróciłam do dom, ciągle myśląc o konkursie. Poczułam wibracje w
kiszeni spodni. Wyjęłam dzwoniący telefon i nacisnęłam „odbierz”.
-Słucham?
-Cześć mała- usłyszałam smutny głos swojego przyjaciela
-Niall? Co się stało?- zapytałam, choć dobrze wiedziałam
jaka będzie jego odpowiedź.
-Ona… ona mnie zdradziła- wyszeptał.
-Przyjdź do mnie- zaproponowałam i się rozłączyłam.
Nie bardzo wiedziałam jak go pocieszyć, bo to on zawsze
robił nie ja. „Myśl jak Nialler”- pomyślałam. Położyłam na sofie salonie koc,
kilka poduszek, a na stole miskę popcornu i pudełko lodów czekoladowych. Po
kilku minutach usłyszałam dzwonek. Otworzyłam drzwi i wpuściłam chłopaka do
środka. Miał smutną minę i zaczerwienione oczy. Mocno go przytuliłam i
usiedliśmy na kanapie.
-[T.I]..- zaczął, ale mu przerwałam
-Powinnam była ci dawno o tym powiedzieć, ale nie chciałam
się wtrącać w twoje życie. Takie są niektóre dziewczyny… Najpierw uwodzą, niby
kochają, wyłudzają pieniądze, zdradzają…
-Ty taka nie jesteś- zauważył, podjadając lody
Uśmiechnęłaś się szeroko. Czułaś, że jedzenie od razu
poprawi Horanowi humor. Rozmawialiśmy kilka godzin.
-Bierzesz udział w szkolnym konkursie?- spytał
-Nie mam weny na pisanie piosenki.
-Przelej na papier swoje uczucia- zaproponował.
-Tak, tobie łatwo mówić. Piosenkarz…- westchnęłam
-Jesteś świetna. Uwierz w siebie. Pójdę już. Dziękuję za dzisiaj.
Jesteś wspaniałą…. Przyjaciółką- ostatnie słowo powiedział cichym głosem.
Pocałowałam go w policzek i chłopak wyszedł.
~*~
Nadszedł dzień występu. Ubrałam się w czarne rurki, zwiewną
tunikę z napisem „Kiss me” i ciemne balerinki. Na szczęście zdążyłam napisać
tekst i zrobić podkład muzyczny. Wyszłam na scenę i stanęłam prze mikrofonem.
Na Sali gimnastycznej zgromadzili się wszyscy uczniowie, nauczyciele, byli
nawet zwykli pracownicy. W ostatnich rzędach ujrzałam uśmiechnięte 1D. Niall do
mnie pomachał, a Harry uniósł kciuk do góry. Dodało mi to sił. Dałam znak, żeby
puścili melodię. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam śpiewać:
-Find me
here, speak to me
I want
to feel you, I need to hear you
You are
the light that's leading me to the place
You are
the strength that keeps me walking
You are
the hope that keeps me trusting
You are
the life to my soul
You are
my purpose
You're
everything- spojrzałam na Nialla
And how
can I stand here with you
And not
be moved by you
Would
you tell me how could it be any better than this...
Zasłuchani ludzie z podziwem patrzyli w moja stronę. Gdy
skończyłam wszyscy wstali i zaczęli klaskać. Najgłośniej wiwatowali chłopcy.
Zobaczyłam jak Niall gdzieś wychodzi. Lekko zasmucona podziękowałam i zeszłam
do garderoby. Ktoś objął mnie od tyłu i pocałował we włosy.
-Byłaś niesamowita- powiedział Irlandczyk
Ogłosili wyniki. Oczywiście moje wykonanie najbardziej
zachwyciło jury. Stwierdzili, że stworzyłam bardzo piękną i dojrzałą piosenkę.
Niosąc mini puchar wracałam z całym One Direction do domu. Zayn i Louis bez
przerwy mi gratulowali. Liam nucił moją piosenkę, a Harry co chwile poprawiał
włosy i zachwycał się moim występem.
-Jestem z ciebie dumny- szepnął Niall- Kocham cię.
-Możesz powtórzyć? Nie usłyszałam.
Chłopak odwrócił głowę. Doskonale wiedziałam o czym mówił.
Poczułam, że między nami jest coś więcej niż przyjaźń w chwili, gdy pocieszałam
go po „rozstaniu’ z dziewczyną.
-Wiesz, Niall… Ta piosenka była o Tobie… o nas…- rzekłam,
spoglądając w jego niebieskie tęczówki- Nie jako o przyjaciołach…
Irlandczyk obrócił mnie ku sobie i zapytał:
-Czy… ty…
Pokiwałam głową i lekko go pocałowałam. Chłopaki bili brawo
jeszcze głośniej niż po moim występie. Uśmiechnięci wróciliśmy do domu 1D, by
uczcić mój podwójny sukces. Wygrałam konkurs, ale zdobyłam coś cenniejszego niż
puchar. Otrzymałam najpiękniejszy dar jaki człowieka może obdarzyć życie-
miłość.
~by Natalia
Świetny naprawdę masz talent
OdpowiedzUsuńMasz talent do tego :) Jest po prostu świetny! <3
OdpowiedzUsuńSory że się wtrącam ale zdenerwowało mnie twoje przechwalanie się sobą cytuje:"Owszem miałam piękny głos i niebanalną urode" a poza tym to może być
OdpowiedzUsuńHmm... Wiesz, to tylko imagin. Autorka zapewne nie miała na myśli siebie, tylko jakbyś nie zauważyła każdą czytelniczkę. A może w ten sposób chciała przekazać Nam że jesteśmy dla niej piękne i ważne, mimo tego że się nie znamy?
UsuńA może chodziło jej o to, że tak oceniały tę dziewczynę inne osoby?
_____
A tak wgl imagin ciekawy, nie ma co :)
Sonia
cudny *_____________________________________________________*
OdpowiedzUsuńKiedy part 2 Hazzy?!Czekałam cały wczorajszy dzień a dzisiaj.. inny chłopak : c
OdpowiedzUsuńnoo, ja tak samoo. proszę, dodaj szybko kolejną część : ) pozdrawiam czytelniczka ;*
OdpowiedzUsuńYmm trochę krótki ten imagin i mi się nie podoba ale to tylko moje zdanie.
OdpowiedzUsuńKrótki, bo krótki, ale i tak ma w sobie "to coś". Fajne :)
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńKocham, śliczne :3
Niestety, to ostatni imagin jaki skomentuję, bo nie mamy internetu od 1-go, a jutro jedziemy do babci do końca wakacji ;)
Pozdrawiam Klarę, Natalię i Julię <3
Buziaki ;**
Nooo mega piękny !
OdpowiedzUsuńWzruszająca ta piosenka ! Już bałam sie ze bedzie smuty ale jest cudowny !
Świetny! Naprawdę! Pisz dalej i nie czytaj tych głupich komentarzy do góry! Uwielbiam twój blog czytać. Albo śmieje się do ucha do ucha, albo ryczę do komputera.
OdpowiedzUsuńhttp://www.dreamscome-true.blogspot.com/ blog twój jest cuudowny kocham to co robisz jesteś wspaniała może wpadniecie do mnie ? dałam już link
OdpowiedzUsuńSuperaśny! Boże taki.... taki prawdziwy (?) Kocham wasze opowiadanie! Forever in my heart
OdpowiedzUsuńŚwietny imagin <3
OdpowiedzUsuńKinga :)
Suuuuuuuuuper ! . : 33
OdpowiedzUsuńSuperowy ! <33
OdpowiedzUsuń