czwartek, 13 grudnia 2012

# 182. Wszyscy .


Krótki, ale myślę że o wiele lepszy niż poprzedni imagin.

Piosenka: <klik>

-------------

Poprawiliśmy wszyscy nasze kołnierzyki od marynarek. Madison Square Garden już od dawna było naszym marzeniem, dlatego styliści starannie dobrali nam stroje, ubierając nas w białe koszule, czarne lub granatowe spodnie i do tego pasujące marynarki. Pamiętałem, jak jeszcze dwa lata temu moim największym marzeniem było wystąpić tutaj. Poczuć tą wyjątkową magię i energię tych wszystkich artystów, którzy wcześniej przed nami tu występowali. To ogromny zaszczyt. Każdy z nas był zdenerwowany i każdy z nas radził sobie ze stresem jak tylko mógł. A przynajmniej próbował. Ustawiliśmy się w szeregu za kulisami, słysząc skandowania naszych fanów. Braliśmy głębokie wdechy, by po chwili z głośnym świstem wypuścić powietrze z płuc. Spocone dłonie dzierżące w dłoniach mikrofony, poruszanie głowy na boki, mające na celu choć na trochę rozluźnić ciało. Wielkie odliczanie do 5, po czym wyskoczyliśmy na scenę, natychmiast zaczynając piosenką "Live While We're Young". Skakaliśmy po całej scenie, próbując złapać jak najlepszy kontakt z fanami. Dawaliśmy z siebie 110 %. Piosenka się skończyła nie wiadomo kiedy, a wtedy Zayn zbliżył mikrofon do ust, głośno sie witając.

- Witajcie! - wykrzyknął, przeciągając specjalnie ostatnie sylaby. To krótkie słowo wywołało istną burzę pisków i okrzyków wśród naszych fanek. - Nawet nie wiecie jaki to zaszczyt i radość móc występować na tej scenie. Od małego oglądaliśmy występy naszych idoli, największych artystów, występujących na tej samej scenie, po której stąpamy teraz my. I zobaczcie jaki tłum tu przyszedł ! - Wyciągnął rękę do przodu, wskazując na zebrany w dole tłum ludzi, powoli przesuwając ręką z lewego rogu do prawego. – Wiem, że się powtarzamy, ale chcemy wam serdecznie iż całego serca podziękować. To dzięki wam jesteśmy w tym miejscu życia, gdzie jesteśmy. Kocha…

Zamarł, gdyż jego słowa zagłuszył strzał. Ktoś strzelił z pistoletu, panika została rozsiana. Na początku nie rozumiałem co się dzieje, dopiero widok reszty chłopców klęczących nad Zayn'em pozwolił mi zrozumieć prawdę. Zayn został postrzelony podczas naszego koncertu. Ktoś z widowni postrzelił Zayn'a.        

O  B O Ż E.

Ludzie zaczęli uciekać, piszcząc i krzycząc wniebogłosy. A ja stałem tam, jakby przytwierdzony stopami do podłoża. Nagle Harry upadł obok Zayn'a nieprzytomny. Na scenę wkroczyli sanitariusze i ochrona, odciągając ich ciała za kulisy. Louis cofał się przerażony tyłem do widowni. Nagle stopami wyczuł krawędź sceny, ale było za późno. Zachwiał się i upadł na twardą podłogę wśród rozpierzchającego się tłumu. Liam stał przerażony, próbując go ratować, ale miotał się z miejsca na miejsce, jednocześnie odprowadzając sanitariuszy za kulisy niosący ich ciała. Ciała moich przyjaciół. Nie wiedziałem czy przeżyją. Stałem tam i krzyczałem wniebogłosy, dając upust łzom, które zostawiały gorące ślady na moich policzkach. Ale nikt nie mógł mnie usłyszeć. Każdy martwił się o siebie. Nie wiem czemu, ale nagle ogarnęła mnie myśl, że tylko Liam wyjdzie z tego cało. Że i ja zaraz padnę nieprzytomny, martwy. Ta klatka jest za ciasna dla pięciu ptaszków, czterech z nich musi wyfrunąć. W końcu osunąłem się na kolana. Nikt mnie nie słyszał.



Obudziłem się zlany zimnym potem, gwałtownym ruchem podrywając swe ciało do pozycji siedzącej. Rozejrzałem się po ciemnym pomieszczeniu, gdy moje oczy powoli przyzwyczajały się do ciemności. Wstałem z łóżka, podchodząc do okna. Mimo, że był środek nocy, śnieg nadal padał, okrywając wszystko białą pierzyną. Nadal głośno i ciężko oddychając, starłem wierzchem dłoni ślady łez z moich policzków. To był tylko zły sen, tylko koszmar, wmawiałem sobie. Taki realistyczny, taki prawdziwy. Ale Madison Square Garden mieliśmy już dawno za sobą. Nasz występ skończył się już kilka godzin temu. Ale musiałem się upewnić. Inaczej nie potrafiłbym zasnąć ponownie.

Na palcach przeszedłem przez korytarz, nie chcąc budzić reszty domowników. Otworzyłem pierwsze drzwi, wchodząc do sypialni Harry'ego. Brunet spał smacznie, cicho pochrapując.

- Harry - wyszeptałem, potrząsając nim lekko. - Harry, obudź się. - Wymruczał parę niezrozumiałych słów, ale w końcu otworzył powieki, gdyż zauważyłem błysk białka jego oczu w ciemności. Podniósł się do pozycji siedzącej, przecierając oczy.

- Niall? Co się dzieje? - Zaskoczony, nie zdążył dokończyć, gdyż z całej siły przytuliłem go do siebie, wtulając głowę w zagłębienie jego szyi. Plus bycia niższym. Odwzajemnił mój uścisk, lecz widziałem jak bardzo był zszokowany, jednak nie odezwał się ani słowem.

- Dobranoc, kocham cię. - powiedziałem, zanim wyszedłem z pokoju, zamykając za sobą drzwi i udając się do reszty chłopców. Z każdym z nich przytuliłem się, powtarzając jak mocno ich kocham. Po ostatniej nocnej wizycie u Liama, wróciłem już spokojny do siebie. To nieznośne uczucie, które mi towarzyszyło, zniknęło, zostawiając dziwną błogość i spokój w sercu.

 ~by Julia

21 komentarzy:

  1. Już myślałam... Nawet nie wiesz, jakie emocje w tym imaginie... :)
    Love xoxo
    Niall's wife :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej czy to jest na podstawie tego jakiegos mrs x bo ostanio na blogu o one direction była taka sprawa i ten X ówił cos tam ze postrzelą zayna ze nialla nikt nie beędzie słyszał itp

      Usuń
    2. o i tez gadal o tej klatce z ptaszkami

      Usuń
  2. Oooo boski !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ... co za zwrot akcji! Uwielbiam Cię Julia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow... Uffff... Popłakałam się nie ukrywam.

    OdpowiedzUsuń
  5. tyle emocji czytając ten imagin, tyle myśli, po prostu swietny! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny!! kocham! follow? @milenn_official

    OdpowiedzUsuń
  7. dużo emocji, ale lubię takie :)
    bardzo fajny! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hymmm naprawdę świetny ;)))
    nie pomyślałabym, że to sen ;p
    genialny pomysł na imagin, choć krótki to nie zmienia faktu, że cudowny ;**
    hid.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. jak przeczytałam o postrzeleniu Zayna, przypomniał mi się ten cały Mr X, dreszcze na plecach...
    świetny imagin!!

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam twoje imaginy.
    chyba najbardziej podobają mi się o wszytkich, bo nigfzie indziej takich nie znalazłam ; )
    pisz ich więcej

    OdpowiedzUsuń
  11. O ja cie pierdole . Kurwa jakie emocje o_O matko . Serce dalej bije jak oszalałe .

    OdpowiedzUsuń
  12. emotions o.O suuuper. powiesz z jakiego filmiku ten gif na końcu imagina ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. prooszee napisz o harrym!! .xx a imagin cudowny! ;**<33

    OdpowiedzUsuń
  14. To jest na podstawie tej 'przepowiedni' prawda ? swietny,serio :) @clooming

    OdpowiedzUsuń
  15. ten imagin jest super!!! jesteś najlepsza. uwielbiam twoje imaginy. mogłabyś napisać dla mnie o louisie ? bardzo proszę. Paulina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, nie ma sprawy, ale to dopiero po świętach i po naszej przerwie ;)
      Dziękuję za te miłe słowa ♥

      Usuń