Krótki, ale myślę że o wiele lepszy niż poprzedni imagin.
Piosenka: <klik>
-------------
Poprawiliśmy wszyscy nasze kołnierzyki od marynarek. Madison
Square Garden już od dawna było naszym marzeniem, dlatego styliści starannie
dobrali nam stroje, ubierając nas w białe koszule, czarne lub granatowe spodnie
i do tego pasujące marynarki. Pamiętałem, jak jeszcze dwa lata temu moim
największym marzeniem było wystąpić tutaj. Poczuć tą wyjątkową magię i energię
tych wszystkich artystów, którzy wcześniej przed nami tu występowali. To
ogromny zaszczyt. Każdy z nas był zdenerwowany i każdy z nas radził sobie ze
stresem jak tylko mógł. A przynajmniej próbował. Ustawiliśmy się w szeregu za
kulisami, słysząc skandowania naszych fanów. Braliśmy głębokie wdechy, by po
chwili z głośnym świstem wypuścić powietrze z płuc. Spocone dłonie dzierżące w
dłoniach mikrofony, poruszanie głowy na boki, mające na celu choć na trochę
rozluźnić ciało. Wielkie odliczanie do 5, po czym wyskoczyliśmy na scenę,
natychmiast zaczynając piosenką "Live While We're Young". Skakaliśmy
po całej scenie, próbując złapać jak najlepszy kontakt z fanami. Dawaliśmy z
siebie 110 %. Piosenka się skończyła nie wiadomo kiedy, a wtedy Zayn zbliżył
mikrofon do ust, głośno sie witając.
- Witajcie! - wykrzyknął, przeciągając specjalnie ostatnie
sylaby. To krótkie słowo wywołało istną burzę pisków i okrzyków wśród naszych
fanek. - Nawet nie wiecie jaki to zaszczyt i radość móc występować na tej
scenie. Od małego oglądaliśmy występy naszych idoli, największych artystów,
występujących na tej samej scenie, po której stąpamy teraz my. I zobaczcie jaki
tłum tu przyszedł ! - Wyciągnął rękę do przodu, wskazując na zebrany w dole
tłum ludzi, powoli przesuwając ręką z lewego rogu do prawego. – Wiem, że się
powtarzamy, ale chcemy wam serdecznie iż całego serca podziękować. To dzięki
wam jesteśmy w tym miejscu życia, gdzie jesteśmy. Kocha…
Zamarł, gdyż jego słowa zagłuszył strzał. Ktoś strzelił z
pistoletu, panika została rozsiana. Na początku nie rozumiałem co się dzieje,
dopiero widok reszty chłopców klęczących nad Zayn'em pozwolił mi zrozumieć
prawdę. Zayn został postrzelony podczas naszego koncertu. Ktoś z widowni
postrzelił Zayn'a.
O B O Ż E.
Ludzie zaczęli uciekać, piszcząc i krzycząc wniebogłosy. A
ja stałem tam, jakby przytwierdzony stopami do podłoża. Nagle Harry upadł obok
Zayn'a nieprzytomny. Na scenę wkroczyli sanitariusze i ochrona, odciągając ich
ciała za kulisy. Louis cofał się przerażony tyłem do widowni. Nagle stopami
wyczuł krawędź sceny, ale było za późno. Zachwiał się i upadł na twardą podłogę
wśród rozpierzchającego się tłumu. Liam stał przerażony, próbując go ratować,
ale miotał się z miejsca na miejsce, jednocześnie odprowadzając sanitariuszy za
kulisy niosący ich ciała. Ciała moich przyjaciół. Nie wiedziałem czy przeżyją.
Stałem tam i krzyczałem wniebogłosy, dając upust łzom, które zostawiały gorące
ślady na moich policzkach. Ale nikt nie mógł mnie usłyszeć. Każdy martwił się o
siebie. Nie wiem czemu, ale nagle ogarnęła mnie myśl, że tylko Liam wyjdzie z
tego cało. Że i ja zaraz padnę nieprzytomny, martwy. Ta klatka jest za ciasna
dla pięciu ptaszków, czterech z nich musi wyfrunąć. W końcu osunąłem się na
kolana. Nikt mnie nie słyszał.
Obudziłem się zlany zimnym potem, gwałtownym ruchem
podrywając swe ciało do pozycji siedzącej. Rozejrzałem się po ciemnym
pomieszczeniu, gdy moje oczy powoli przyzwyczajały się do ciemności. Wstałem z
łóżka, podchodząc do okna. Mimo, że był środek nocy, śnieg nadal padał,
okrywając wszystko białą pierzyną. Nadal głośno i ciężko oddychając, starłem
wierzchem dłoni ślady łez z moich policzków. To był tylko zły sen, tylko
koszmar, wmawiałem sobie. Taki realistyczny, taki prawdziwy. Ale Madison Square
Garden mieliśmy już dawno za sobą. Nasz występ skończył się już kilka godzin
temu. Ale musiałem się upewnić. Inaczej nie potrafiłbym zasnąć ponownie.
Na palcach przeszedłem przez korytarz, nie chcąc budzić
reszty domowników. Otworzyłem pierwsze drzwi, wchodząc do sypialni Harry'ego.
Brunet spał smacznie, cicho pochrapując.
- Harry - wyszeptałem, potrząsając nim lekko. - Harry, obudź
się. - Wymruczał parę niezrozumiałych słów, ale w końcu otworzył powieki, gdyż
zauważyłem błysk białka jego oczu w ciemności. Podniósł się do pozycji
siedzącej, przecierając oczy.
- Niall? Co się dzieje? - Zaskoczony, nie zdążył dokończyć,
gdyż z całej siły przytuliłem go do siebie, wtulając głowę w zagłębienie jego
szyi. Plus bycia niższym. Odwzajemnił mój uścisk, lecz widziałem jak bardzo był
zszokowany, jednak nie odezwał się ani słowem.
- Dobranoc, kocham cię. - powiedziałem, zanim wyszedłem z
pokoju, zamykając za sobą drzwi i udając się do reszty chłopców. Z każdym z
nich przytuliłem się, powtarzając jak mocno ich kocham. Po ostatniej nocnej
wizycie u Liama, wróciłem już spokojny do siebie. To nieznośne uczucie, które
mi towarzyszyło, zniknęło, zostawiając dziwną błogość i spokój w sercu.
~by Julia
Już myślałam... Nawet nie wiesz, jakie emocje w tym imaginie... :)
OdpowiedzUsuńLove xoxo
Niall's wife :)
ej czy to jest na podstawie tego jakiegos mrs x bo ostanio na blogu o one direction była taka sprawa i ten X ówił cos tam ze postrzelą zayna ze nialla nikt nie beędzie słyszał itp
Usuńo i tez gadal o tej klatce z ptaszkami
UsuńOooo boski !!!!!
OdpowiedzUsuńWow ... co za zwrot akcji! Uwielbiam Cię Julia!
OdpowiedzUsuńWow... Uffff... Popłakałam się nie ukrywam.
OdpowiedzUsuńtyle emocji czytając ten imagin, tyle myśli, po prostu swietny! <3
OdpowiedzUsuńświetny!! kocham! follow? @milenn_official
OdpowiedzUsuńdużo emocji, ale lubię takie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny! :)
hymmm naprawdę świetny ;)))
OdpowiedzUsuńnie pomyślałabym, że to sen ;p
genialny pomysł na imagin, choć krótki to nie zmienia faktu, że cudowny ;**
hid.bloog.pl
jak przeczytałam o postrzeleniu Zayna, przypomniał mi się ten cały Mr X, dreszcze na plecach...
OdpowiedzUsuńświetny imagin!!
uwielbiam twoje imaginy.
OdpowiedzUsuńchyba najbardziej podobają mi się o wszytkich, bo nigfzie indziej takich nie znalazłam ; )
pisz ich więcej
O ja cie pierdole . Kurwa jakie emocje o_O matko . Serce dalej bije jak oszalałe .
OdpowiedzUsuńemotions o.O suuuper. powiesz z jakiego filmiku ten gif na końcu imagina ? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://vimeo.com/54615429
UsuńProszę bardzo ;)
Wohoo ♥
OdpowiedzUsuńprooszee napisz o harrym!! .xx a imagin cudowny! ;**<33
OdpowiedzUsuńTo jest na podstawie tej 'przepowiedni' prawda ? swietny,serio :) @clooming
OdpowiedzUsuńTak, na podstawie mr. x;)
Usuńten imagin jest super!!! jesteś najlepsza. uwielbiam twoje imaginy. mogłabyś napisać dla mnie o louisie ? bardzo proszę. Paulina :)
OdpowiedzUsuńJasne, nie ma sprawy, ale to dopiero po świętach i po naszej przerwie ;)
UsuńDziękuję za te miłe słowa ♥